Loading...
 

Blog GbbSoft'a

O GbbKolejce i nie tylko... :-)

No title specified

Kolega spytał mnie jak ja podnoszę makietę.

Moja makieta, jak wielu z Was pamięta jest podwieszona pod sufitem.
Cała makieta jest oparta na dwóch aluminiowych ceownikach, które wystają kilka centymetrów poza brzeg makiety. Do tych ceowników jest przymocowana lina, a w zasadzie cztery liny.

Image

Liny te biegną przez bloczki w suficie, przykręcone normalnie na śruby w plastikowych wkładkach, do kolejnych bloczków umieszczonych nad miejscem, gdzie schodzą w dół.

Image

Image

Na początku wszystko wyglądało tak: 4 liny po prostu były związane w dwóch miejscach. Na dole (przy podłodze) miałem umieszczony haczyk, za który łapałem linę. Wyżej, w wysokości 1/4 od sufitu do dolnego haku, mam drugi hak, który umożliwia umieszczenie makiety na pewnej wysokości. Oraz służy jako awaryjne umocowanie liny w razie jakiś problemów (o dziwo: przydał się kilka razy).

Image

Ponieważ makieta zaczęła coraz więcej ważyć i miałem jedną nieprzyjemną przygodę (po której miałem poharatane liną ręce, postanowiłem dodać przekładnie, która ułatwiłabym wciąganie makiety. Najpierw zrobiłem doświadczenie z jednym bloczkiem na górze (przełożenia 1:2). Niestety opory ruchu były tak duże, że wciągnąć makietę w zasadzie nie mogłem. Potem dostałem od mojego ojca dwa bloczki tak, że obecnie mam przełożenie 1:4 i wciąga się (oraz spuszcza) makietę bardzo przyjemnie.

Image

Image

Image

No title specified

Wymyśliłem układ na spotkanie. Prosty, ale umożliwia śledzenie poczyniań programu.

Dodatkowo przetestowałem działanie "programowania za pomocą myszki", które chciałbym zaprezentować na spotkaniu.
W jaki sposób w bardzo prosty sposób można kazać lokomotywie gwizdnąć przed ruszeniem... Super zabawa!

Image
Image
Image
Image