Przejazd kolejowy

Autor: Leszek Lewiński

Napiszę taką dykteryjkę:
Szła sobie gospodyni. Szła i szła, aż doszła do przejazdu kolejowego. Niewielkiego, wręcz lichutkiego. Pomost z belek, krzyże św. Andrzeja dawno nie odnawiane, na drewnianych kołkach. Nawet tor jakiś marniutki i wąziutki, bo ... wąski (750 mm). A jednak coś w tym przejeździe, w tej polnej drodze - jest takiego polskiego, niepowtarzalnego i swojskiego. Może by tak zajechł nań łódzki wóz konny?

epoka III. Wzorem jest oryginał, który znajdował się na nieistniejącej od lat lewobrzeżnej części Gdańskich Kolei Wąskotorowych. Ktoś kiedyś uwiecznił to na fotografii i według tego powstał model w H0e.

ufo
Mam pytanie - czy droga jest zrobiona z prawdziwego piasku?

Leszek Lewinski
Oczywiście
Produkty naturalne to podstawa realistycznej makiety. Piasek to kruszywo, czyli pył (baaa...ardzo drobny, bo siany na super drobnym sitku), a właściwie mieszanina różnokolorowych pyłów. A skąd je wziąć? Leżą obok nas - jak przysłowiowe pieniądze - na ulicy I to dosłownie. Trzeba go tylko przesiać.

MG43
A jak przykleić ten piasek?
Na wikol?

Leszek Lewinski
Oczywiście, że na wikol i w dodatku na dość grubą warstwę, w której mozna uformować koleiny, ślady kopyt, nierówności itp. Zasada jest taka: najpierw "sadzimy" na wikol zieleń, a później zasypujemy całość pyłem - do momentu aż klej przestanie "wychodzić" spod piachu. Pozostaje tylko cierpliwoe poczekać do wyschnięcia kleju i zdmuchnąć nadmiary. Będzie polna droga jak prawdziwa!!