Autor: Blue
Cała płytka jest zmontowana powierzchniowo. Praca przy zasilaniu analogowym wymaga napięcia min. 10V - jakiś kompromis trzeba było przyjąć. Maksymalny pobór prądu to ok. 35 mA, czyli skład 10-wagonowy pobierałby 350 mA - to w celu ucięcia popularnych dyskusji o tym, jak to strasznie oświetlenie wagonów obciąża boostery i zasilacze 
Kondensator ma podtrzymywać zasilanie w czasie drobnych przerw, tak, aby światła nie migotały i dekoder nie głupiał. Kondensator umieszczamy w WC, więc i tak go nie widać. Może go nie być wcale, może być mały, może być duży - w zależności od fantazji montującego. Na płytce jest i tak komplet kondensatorów filtrujących - ten duży to tylko zapas energii na przerwy w zasilaniu.
Na razie powstały dwie wersje - do wagonów Y klasy 1. i 2. W planach wersja do Z oraz nieco inny, tańszy model do wagonów bezprzedziałowych Piko Hobby, a potem w zależności od potrzeb.
Z lewej strony widoczny mikrokontroler, po prawej układ zasilania, a wzdłuż całej płytki - 5 źródełek i 11 diod świecących (przedsionki i 9 przedziałów).
W trybie pseudolosowym, wybieranym domyślnie przez F3, światła w poszczególnych przedziałach zmieniają się same co jakiś czas 
Więcej informacji: http://forum.modelarstwo.info/viewtopic.php?p=17595
Instrukcja: http://www.m2mgsm.com/images/stories/pdf/bd60.pdf
;){kind=link}